Nowa pułapka na kierowców
21 września zaczęła obowiązywać nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Zawarte w nich nowe definicje skrzyżowania oraz drogi o nawierzchni gruntowej mogą okazać się druzgocące dla wielu kierowców. Według nowej definicji skrzyżowaniem stają się teraz łączniki do zawracania i wjazd na pole. Czemu to takie ważne? Ponieważ w prawie skrzyżowanie pełni kilka ważnych ról. Jedną z nich jest kasowanie ograniczenia prędkości. Wyobraźmy sobie następującą sytuację: jedziemy przez miasto, mijamy znak ograniczenia prędkości do 70km/h i taką prędkością jedziemy. Po pewnym czasie mijamy taki łącznik do zawracania, który jako skrzyżowanie właśnie skasował dotychczasowy limit prędkości, więc znów obowiązuje nas podstawowe 50km/h. Nic, tylko postawić w takim miejscu fotoradar i 500+ finansuje się samo.
Inna sytuacja: jedziemy na tej samej drodze (zdjęcie poniżej) prawym pasem, lewym jedzie inny uczestnik ruchu, który postanawia zawrócić, korzystając z rzeczonego łącznika. On zjeżdża do lewej wytracając prędkość, a my jedziemy przed siebie, popełniając jedno z najpoważniejszych wykroczeń na drodze — właśnie wyprzedziliśmy na skrzyżowaniu! Powinniśmy zredukować prędkość do prędkości pojazdu na łączniku, zrównać się z nim, zatrzymać i dopiero po upewnieniu się, że wszystko gra i dopiero wtedy możemy go wyminąć. Na drodze szybkiego ruchu. Absurd, który może nas kosztować nawet 1000 zł i minimum 10 pkt.
Protest stacji kontroli pojazdów
Pod koniec września odbył się w Warszawie protest pracowników i właścicieli stacji kontroli pojazdów. Manifestanci podkreślali, że od 18 lat nie zmienił się ustalany odgórnie koszt badania technicznego, a od tego czasu czasie znacznie podniesione zostało minimalne wynagrodzenie oraz przybrała na sile inflacja. Zmieniła się także stawka VAT. Drugim problemem jest fakt, że diagnostów zawsze było mało, a teraz jest ich jeszcze mniej. Uprawnienia nie są łatwe do uzyskania, a wielu stacjom nie opłaca się szkolić w tym kierunku własnych pracowników.
- W pełni popieram protest diagnostów na stacjach kontroli pojazdów. Opłaty za badania nie są adekwatne do stopnia odpowiedzialności, która jest na nas nałożona – uważa z kolei Angelika Woźniak z firmy Auto Woźniak.
Koniec z naklejkami na szybę i kartą pojazdu
Już od nieco ponad miesiąca nie musimy wozić naklejek rejestracyjnych na przedniej szybie i ich wtórników, ani wyrabiać karty pojazdu. Z dniem 4 września 2022 straciły ważność i stały się zupełnie bezużyteczne. Podczas rejestracji pojazdu zaoszczędzimy na tym niewiele (w sumie mniej niż 100 zł), ale w dobie podwyżek na każdym kroku każda ulga jest na wagę złota. Karty pojazdu nie będzie trzeba już przekazywać przy sprzedaży auta, można ją sobie zachować na pamiątkę. Identyczna dowolność dotyczy naklejek — możemy je zostawić na szybie, lub zdjąć. Jeśli jednak zdecydujemy się na ich zerwanie, lepiej się do tego zadania porządnie przygotować merytorycznie. Ten klej jest niemożliwie upierdliwy do wyczyszczenia, dlatego dobrym pomysłem jest obejrzenie kilku filmów poradnikowych na YouTube.