Jak to jest z tym zakazem parkowania na chodniku?
W ostatnich dniach Internet zawrzał od informacji o tym, jakoby od 21 września wraz ze zmianą ustawy w życie ma wejść przepis zabraniający parkowania na chodniku. Czy to prawda? I tak i nie, z naciskiem na nie, jeśli traktować słowo "chodnik" zgodnie z jego dzisiejszym znaczeniem. Uspokajamy, że temat tylko brzmi tak skomplikowanie, a w rzeczywistości jest śmiesznie prosty.
Wiemy, że część czytelników przyszła tu po szybką odpowiedź, a nie dogłębne wyjaśnienie tematu, więc w telegraficznym skrócie: tak, nie będzie można parkować na chodniku, ale razem z przepisem wchodzi w życie nowa definicja pojęcia "chodnik". Otóż to, co dziś rozumiemy pod tym słowem będzie nazywać się "drogą dla pieszych", a tylko jednym elementem tej drogi będzie fragment, na którym nie będzie można zaparkować, czyli właśnie "chodnik", cytując za ustawą - "część drogi dla pieszych przeznaczona wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch;". W kwestii parkowania nie zmienia się więc absolutnie nic, ponieważ taka część drogi dla pieszych musi być wyraźnie odznaczona, co zajmie samorządom sporo czasu, a nawet po jej wyodrębnieniu nowy "chodnik" będzie tylko jednym z elementów dzisiejszego "chodnika", więc praktycznie wszędzie, gdzie do tej pory parkowaliśmy, będziemy mogli robić to dalej bez względu na nowelizację ustawy.
Skąd to całe zamieszanie?
Powodem paniki kierowców i tzw. gównoburzy w Internecie jest publikacja samozwańczego eksperta i pseudodziennikarza, imć Łukasz Zboralski, który nie pierwszy raz nie zrozumiał, nie doczytał, ogólnie wyssał z palca jakąś informację i puścił w świat jako prawdę objawioną. Swoim artykułem na portalu, którego nazwy z przyzwoitości nie przytoczymy (a którą każdy średnio rozgarnięty internauta jest w stanie samodzielnie namierzyć na podstawie zamieszczonych w tym artykule informacji), wywołał lawinę wiralowych postów, w których oburzeni i rozgoryczeni kierowcy skarżyli się na nadchodzące zmiany. Kierowcy, którzy przez P. Łukasza Zboralskiego zostali (celowo lub z powodu jego własnej ignorancji) wprowadzeni w błąd, a którym w rozgoryczeniu nie przyszło na myśl, by ten fakt sprawdzić. Nie można mieć do nich pretensji, ponieważ nie każdy ma czas czytać dzienniki ustaw, a patrząc na to, co rząd (obecny i każdy z poprzednich) wyczynia z kierowcami, podobne zagrywki każdemu mogłyby wydać się zupełnie realne.
Reasumując: żadnego zakazu parkowania na chodnikach (w dzisiejszym tego słowa znaczeniu i potocznym rozumieniu) NIE BĘDZIE. Owszem, szykują się poważne zmiany w przepisach dotyczących pieszych oraz rowerzystów, ale zakaz parkowania nie jest jednym z nich. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o zmianach w ustawie, np. zakazie przechodzenia przez ścieżkę dla rowerów poza miejscem wyznaczonym, traktowaniu ścieżki rowerowej jak torowiska itp., dajcie znać w komentarzu. Ponadto należy podkreślić, że Łukasz Zboralski po raz kolejny dla klików i wyświetleń wprowadza ludzi w błąd nie tylko tanimi, "klikbajtowymi" nagłówkami, ale tym razem jawnym kłamstwem w treści artykułu. Muszę się przyznać, że to nieco pocieszające, bo wychodzi na to, że jeśli straciłbym moją codzienną pracę zawsze mogę nazwać się dziennikarzem motoryzacyjnym i wielu ludzi nie będzie tego kwestionować.